Kenart Dancer Jerk - czyli nie wierze własnym oczom :-O

Witam,
kupiłem dziś dwa woblerki marki Kenart. Przypomina nieco Slidera z oferty Salmo a za tak pracującymi gliderami nie przepadam.

Jerki mają 10 cm długości oraz 35 gram wagi co pozwala na bardzo uniwersalne zastosowanie, nie wymaga bowiem stosowania ciężkich zestawów castingowych. Jerki występują tylko w wersji tonącej.


Przynęty mają bardzo ładne faktury w różnych kolorach, które możemy obejrzeć na stronie www.kenart.pl.



Jak pracują? Szczerze, nie wierzyłem w tą przynętę niska cena (można tą przynętę kupić już za 15-17 zł) oraz podobny kształt do Slidera nie zapowiadał niesamowitej pracy... Byłem w ogromnym błędzie. 
Przynęta ta ma niesamowitą prace, każde szarpnięcie powoduje, że jerk odpływa na boki znacznie mocniej niż Slider a sama praca jest bardzo nerwowa. Pięknie lusterkuje podczas opadania. Jednym słowem jestem w wielkim szoku. Cena niewielka a praca oraz jakość przynęty jest niesamowita. 

Oj następny wypad nad jezioro z jerkówką poświęcę tylko temu jerkowi.

Z wędkarskim pozdrowieniami  Jarek :)



2 komentarze :

  1. Jakie efekty? Rybom też siępodobały?

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc polubiłem tego jerka. Jest bardzo uniwersalny i jego praca naprawdę przynosi efekty. Większość przynęt, które opisuje na swoim blogu sprawdziła się w boju i przyniosły pozytywne rezultaty. Jednak nie zawsze... bo niekiedy chcę przestrzec przed zakupem przynęt, które mi się nie sprawdziły lub wręcz zawiodły.

    OdpowiedzUsuń

 

Coś o mnie...

Wędkarstwo jest moją pasją od ponad 20 lat. Głównie poświęcam się wędkarstwu baitcastingowemu tzn. z użyciem multiplikatora oraz sztucznych przynęt. Blog poświęciłem przedstawieniu sprzętu wędkarskiego oraz moich mniej lub bardziej subiektywnych opinii.

blog

blog

Kliknij "Lubie to" jeśli chcesz mieć ciagły dostęp do news-ów