Witam, Was drodzy czytelnicy, ostatnimi czasu bardzo brakuje mi wolnego czasu by zająć się łowieniem tak jakbym chciał naprawdę. Jedynie krótkie wypady nad wodę wchodzą w grę a gdy już mam więcej czasu to pogoda psuje się i nie ma sensu abym moknął na deszczu.
Może już niedługo, będę miał wypad taki jaki bym chciał, na razie zapraszam Was do krótkiej fotorelacji.
Zaledwie dwu godzinny wypad nad wodę naprawdę potrafi poprawić humor.
Dobry to czas by przetestować przynęty, którym zazwyczaj nie dajemy szans.
Zawsze warto przeprowadzić remanent w pudełkach.
Uwielbiam obcować z przyrodą, nawet brak wyników w postaci złowionych ryb nie jest tak istotny jak kilka chwil spędzonych pośród drzew i śpiewu ptaków.
Mimo długiej zimy roślinność pięknie rozkwita.
Tej przynęcie najwięcej poświęciłem czasu, jest to Savage gear 4play jerk&swim w rozmiarze 19cm. Przynęta ta, ma zdumiewająca akcje. Prowadzona jednostajnie pracuje jak prawdziwa rybka a dokładając szarpnięcia przynęta ucieka raz w lewa raz w prawo pięknie błyszcząc bokami.
Jak zwykle mój pies Maks, miał najlepszą zabawę nad jeziorem...
o czym świadczy ten uśmiech.
Pozdrawiam Jarek
0 komentarze :
Prześlij komentarz